Wydawca treści Wydawca treści

Nadleśnictwo - historia

Historia administracji leśnej na terenie obecnego nadleśnictwa ma prawie 200 lat.
  W 1810 roku powstało Königlichen Oberförsterei Jacobshagen, czyli Królewskie Nadleśnictwo Jakubowo (do 1948r. Dobrzany nazywały się Jakubowo).
Mapy i operaty urządzeniowe z 1820r., a zwłaszcza z 1867r. świadczą o planowej gospodarce leśnej. Nadleśnictwo zarządzało dość dużymi kompleksami leśnymi systematycznie powiększanymi i scalanymi poprzez wykup gruntów i lasów prywatnych, które i tak w okresie przedwojennym zajmowały ok.50% ogółu lasów stanowiących późniejszy obręb Dobrzany.
Lesistość terenów położonych w granicach nadleśnictwa Dobrzany była w okresie przedwojennym dużo mniejsza niż obecnie i nie przekraczała 20%, a w okolicach Stargardu, Pęzina, Starej Dąbrowy była poniżej 10% - oczywistością było rolnicze wykorzystanie żyznych gleb.
Dobrzany administrowały dużymi kompleksami leśnymi. W 1912 roku obszar lasów wynosił 4083 ha, w tym dęby zajmowały 620 ha, buki -1450 ha, brzozy -150 ha, olchy -70 ha, sosny -1120 ha, świerki -200 ha.
Gospodarka leśna dawała zatrudnienie około 300 robotnikom, przyczyniła się też do utworzenia nowych dróg do okolicznych wiosek. Konieczność wywózki drewna spowodowała przecinki, utwardzanie dróg, połączenie ich z szosami. Największą inwestycją była droga brukowana Dobrzany-Trąbki zbudowana w 1872 roku.
W początkach XX wieku uporządkowano także las miejski i oznaczono dla celów turystycznych pomniki przyrody. Szczególnie wyeksponowano zrośnięte buki, które nazwano „leśni bracia".
Pierwszego października 1972 roku nadleśnictwo Dobrzany połączono z nadleśnictwami: Chociwel, Dolice za wyjątkiem leśnictwa Płotno.
W 1976 roku zgodnie z zarządzeniem dyrektora Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych rozwiązane zostały dotychczasowe lesnictwa: Dobrzany, Błotno, Suchań, Kozia Góra, Pęzino, Lisowo, Wieleń, Karkowo, Lublino, Dolice, Mogilica, Ziemomyśl, w miejscu leśnictw wprowadzono: Leśnictwo Obrębu Leśnego Dolice, Leśnictwo Obrębu Leśnego Dobrzany, Leśnictwo Obrębu Leśnego Chociwel.
W obecnych granicach nadleśnictwo funkcjonuje od 1993 roku, po przekazaniu części gruntów do Nadleśnictwa Choszczno i utworzenia jednego obrębu Dobrzany


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Westernowy Dzień Dziecka z leśnymi akcentami w Stargardzie

Westernowy Dzień Dziecka z leśnymi akcentami w Stargardzie

Mimo że majowa pogoda bywa kapryśna i przelotne deszcze próbowały namieszać, tegoroczny Dzień Dziecka w Stargardzie to był strzał w dziesiątkę! Park Zamkowy zamienił się w prawdziwe miasteczko Dzikiego Zachodu, a uśmiechy dzieciaków mówiły same za siebie – to było niezapomniane rodeo!

   Witajcie w indiańskiej wiosce!

  Wyobraźcie sobie: wszedłem do Parku Zamkowego, a tu nagle... przeniosłem się w czasie! Autentycznie wyglądająca indiańska wioska stała się prawdziwym hitem. Dzieciaki z wypiekami na twarzy odkrywały sekrety indiańskich plemion, a i dorośli z chęcią dali się ponieść tej podróży w czasie. Czułem ducha przygody w każdym zakamarku!

For.1. W pełnej gotowości do rozpoczęcia imprezy...:-)

Fot.2. Stoisko nadleśnictwa pełne dzieci i dorosłych..

    Leśne przygody z Nadleśnictwem Dobrzany

   Dla małych odkrywców przygotowaliśmy specjalną strefę edukacyjną, a tam... niespodzianka od Nadleśnictwa Dobrzany! Pod naszym namiotem można było przenieść się w wirtualną podróż po naszych pięknych lasach. Kto by pomyślał, że można zwiedzać puszczę, siedząc wygodnie w Parku Zamkowym? A co więcej, dzieciaki miały okazję zasiąść za kierownicą prawdziwych samochodów służbowych! To było coś! Strażak na jeden dzień? Czemu nie!

Fot.2. Każdy mógł się poczuć strażakiem....

Fot.3. ...i Strażnikiem Leśnym :-)

   Ale to nie wszystko! Największą frajdę sprawiła chyba możliwość wcielenia się w rolę Strażnika Leśnego albo pracownika dbającego o ochronę przeciwpożarową lasu. Tak, tak! Można było przymierzyć specjalistyczny sprzęt, poczuć się jak prawdziwy bohater i, co najważniejsze w ten ciepły dzień, trochę się ochłodzić! Użycie sprzętu pożarniczego i puszczenie wodnej kurtyny na dzieciaki i dorosłych było hitem! Śmiechom nie było końca!

  Podsumowując, mimo drobnych utrudnień pogodowych, westernowy Dzień Dziecka w Stargardzie pokazał, że dobra zabawa nie zna przeszkód! Już nie mogę się doczekać kolejnych tak udanych imprez!